Metoda obejścia zakazu sprawiła, że ludzie powiedzieli „poddajcie się”: 3 dni więzienia za nękanie paragonem

Według Hürriyet, kobieta mieszkająca w Ankarze (BY) złożyła pozew o rozwód z mężem, Hasanem Y., który notorycznie znęcał się nad nią i jej dziećmi. Na jej wniosek Sąd Rodzinny wydał sześciomiesięczny zakaz zbliżania się Hasana Y., surowo zabraniając mu zbliżania się, komunikowania się z żoną i korzystania z jakichkolwiek środków komunikacji z nią.
NĘKANIE ZACZĘŁO SIĘ OD PRZEKAZU PIENIĘŻNEGO
Po wydaniu nakazu sądowego, Hasan Y. uciekł się do nieoczekiwanej taktyki. Zaczął regularnie dokonywać przelewów bankowych o wartości 1 liry na rzecz swojej żony, BY. Jednak prawdziwe nękanie tkwiło w wiadomościach, które zamieszczał w opisach tych drobnych przelewów.
NĘKANIE W WYCIĄGU Z PARAGONU
Hasan Y. pisał na pokwitowaniach przelewów niepokojące wiadomości skierowane do żony, zawierające prośby o spotkanie i element presji psychologicznej. W wiadomościach używał sformułowań w rodzaju: „Słuchaj, otwórz się, nie mówię, żebyście się pogodzili ani do mnie przyszli. Po prostu mamy pewne kwestie do uzgodnienia. Nie doceniasz mnie. Przysięgam, że nie dzwonię do ciebie, żeby się pogodzić ani pokazać ci dzieci. Musisz mnie posłuchać”.
TYLKO 3 DNI PRZYMUSOWEGO WIĘZIENIA
W obliczu tej nowej formy nękania i próby złamania zakazu zbliżania się, BY ponownie odwołał się do prokuratury. Sprawa ponownie trafiła do sądu. Sąd Rodzinny w Ankarze rozpatrzył działania Hasana Y. i skazał go na trzy dni więzienia za naruszenie zakazu kontaktów.
Znak zapytania dotyczący naruszenia zakazu i adekwatności kary
Jednak pomimo wszystkich ograniczeń, udowodniona skłonność Hasana Y. do przemocy i systematyczne obchodzenie tych ograniczeń, skutkujące wyrokiem zaledwie trzech dni pozbawienia wolności, wywołały debatę na temat bezpieczeństwa i skuteczności odstraszania ofiary. Kwestią budzącą obawy pozostaje, czy Hasan Y. ponownie naruszy zakaz komunikacji, w podobny lub inny sposób, po wyjściu z więzienia.
Odatv.com
Oda TV